Sny jak ziemia, sny jak rzeka Lyrics
Band | |
---|---|
Album | Sporysz(2017) |
Type | Album (Studio full-length) |
Genres | Pagan Black Metal |
Labels | Arachnophobia Records |
Album rating : –
Votes : 0
Votes : 0
5. Sny jak ziemia, sny jak rzeka (6:13)
Znów w ogień zapatrzony
Znów spalam świat by zasnąć
Przeliczam gwiazd kamienie
Oczy przesłaniam światłem
I znów zastyga wieczór
Rozpaczą kończy lato
I znów drapieżne niebo
Przeczucia wsącza w oddech
I wiem, że w mrok odejdę
Gdy przyjdzie zmierzch kolejny
Rozpłynę w lipy cieniu
W powietrzu złota pełnym
W makowych snach bezdźwięcznych
Co kurzem pól wirują
W widmowych ciem trzepocie
Jak serce rozedrganych
W żółtych wrotyczu słońcach
Gdzie miód i ból i gorycz
Gdzie jeszcze tli się cisza
Wspomnieniem samotności
W snach, co jak rzeka płyną
Przez cichych traw przestrzenie
W snach, co jak ziemia milczą
Gdy dłonie w niej zanurzam
I chyba jednak śpię już
Bo znowu widzę ciebie
Lecz nie wiem, czy to sen mój
Czy śnię się śmierci swojej
Znów spalam świat by zasnąć
Przeliczam gwiazd kamienie
Oczy przesłaniam światłem
I znów zastyga wieczór
Rozpaczą kończy lato
I znów drapieżne niebo
Przeczucia wsącza w oddech
I wiem, że w mrok odejdę
Gdy przyjdzie zmierzch kolejny
Rozpłynę w lipy cieniu
W powietrzu złota pełnym
W makowych snach bezdźwięcznych
Co kurzem pól wirują
W widmowych ciem trzepocie
Jak serce rozedrganych
W żółtych wrotyczu słońcach
Gdzie miód i ból i gorycz
Gdzie jeszcze tli się cisza
Wspomnieniem samotności
W snach, co jak rzeka płyną
Przez cichych traw przestrzenie
W snach, co jak ziemia milczą
Gdy dłonie w niej zanurzam
I chyba jednak śpię już
Bo znowu widzę ciebie
Lecz nie wiem, czy to sen mój
Czy śnię się śmierci swojej
Added by Eagles
Sporysz - Lyrics
1. Sporysz Lyrics | 2. Powidoki Lyrics |
3. Jesień wieczności Lyrics | 4. Wichry Lyrics |
▶ 5. Sny jak ziemia, sny jak rzeka Lyrics | 6. Malowany ogień Lyrics |
Sporysz - Album Credits
Members
- Mateusz Kujawa : Vocals
- Zagreus : Guitars
- Gambit : Guitars
- Dawid Wierzbicki : Bass
- Pazuzu : Drums
Other staff
- Radogost : Artwork