Bezimienna Lyrics
Band | |
---|---|
Album | Rok Spokojnego Słońca(2021) |
Type | Album (Studio full-length) |
Genres | Progressive Metal, Pagan Black Metal |
Labels | Godz ov War Productions |
Album rating : –
Votes : 0
Votes : 0
4. Bezimienna (8:03)
Runęły skrzydła ciszy spośród niebios bezwładu
Zawirowały wokół spalonych chmur popioły
Opadła bezszelestnie zakrzepłej krwi srebrzystość
Ciężarem pustki łamiąc i lęki i nadzieje
Bezruchem niespokojnym kołyszą się gałęzie
Gdy w chłodnej mroku bieli przepływa lasu widmo
W powietrzu bez snów pustym wirują pieśni sadze
I z każdym nowym płatkiem roznoszą w świat samotność
Nie ma już cichych ścieżek, nie tętnią blaskiem źródła
Płynie przez nicość trwoga jak zapomniany akord
Cichsza niż ognia smutek, nad miłość ulotniejsza
Nadeszła bezimienna, bezmierna, srebrna śmierć
I przeszła na wskroś nieba, lecz już jej nie ujrzałem
Bo zniknął świat na zawsze, zasnuty tchem zimowym
Jęknęły dzwony pustką, lecz pozostałem głuchy
Bo osiadł na mych skroniach kamienny śniegu całun
Wciąż czekam w biel wpatrzony, lecz wiem, że już nie wróci
I płomień gorzki tryska spomiędzy warg zastygłych
I żal, jak sowie skrzydło, bezdźwięcznie rwie powietrze
Znów będę musiał wrócić, to jeszcze nie ta chwila...
Zawirowały wokół spalonych chmur popioły
Opadła bezszelestnie zakrzepłej krwi srebrzystość
Ciężarem pustki łamiąc i lęki i nadzieje
Bezruchem niespokojnym kołyszą się gałęzie
Gdy w chłodnej mroku bieli przepływa lasu widmo
W powietrzu bez snów pustym wirują pieśni sadze
I z każdym nowym płatkiem roznoszą w świat samotność
Nie ma już cichych ścieżek, nie tętnią blaskiem źródła
Płynie przez nicość trwoga jak zapomniany akord
Cichsza niż ognia smutek, nad miłość ulotniejsza
Nadeszła bezimienna, bezmierna, srebrna śmierć
I przeszła na wskroś nieba, lecz już jej nie ujrzałem
Bo zniknął świat na zawsze, zasnuty tchem zimowym
Jęknęły dzwony pustką, lecz pozostałem głuchy
Bo osiadł na mych skroniach kamienny śniegu całun
Wciąż czekam w biel wpatrzony, lecz wiem, że już nie wróci
I płomień gorzki tryska spomiędzy warg zastygłych
I żal, jak sowie skrzydło, bezdźwięcznie rwie powietrze
Znów będę musiał wrócić, to jeszcze nie ta chwila...
Added by Eagles
Rok Spokojnego Słońca - Lyrics
1. W światło stycznia Lyrics | 2. Jodły Lyrics |
3. Widma Lyrics | ▶ 4. Bezimienna Lyrics |
5. Rok spokojnego słońca Lyrics | 6. Pierwszy śnieg Lyrics |
Rok Spokojnego Słońca - Album Credits
Members
- Mateusz "V" Kujawa : Vocals
- Krzysztof Stanisz : Guitars
- Jakub "Zagreus" Olchawa : Guitars
- Dawid Wierzbicki : Bass
- Marcin Pazera : Drums
Other staff
- Piotr "Armia" Pietrzak : Recording, Mixing, Mastering Engineer
- Tomasz "Zed" Zalewski : Recording (vocals)
- Damian Szpiłyk : Cover Artwork, Design, Layout